Forum www.sniegoptyczny.fora.pl Strona Główna
Chorzy na śnieg optyczny łączmy się...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 29, 30, 31 ... 34, 35, 36  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.sniegoptyczny.fora.pl Strona Główna -> Śnieg Optyczny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
chorowitek




Dołączył: 15 Kwi 2014
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 14:31, 14 Sty 2016    Temat postu:

Panowie ja nadal okropnie sie czuje, straszna derealizacja, depersonalizacja, otepienie. Czuje się jak inwalida psychicznie, fizycznie i jak sie tylko da... Dzisiaj w końcu nadszedł dzień w którym jadę z wynikami do chirurgo-nerurologa. Nie muszę chyba mówić nikomu jak ważny dla mnie to dzień, Trzymajcie kciuki. Bedę na wizycie koło 19-19:30. Strasznie się boję o swoją przyszłość!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Suawek




Dołączył: 28 Lis 2013
Posty: 245
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:29, 19 Sty 2016    Temat postu:

Troche pozno ale trzymam kciuki. I co ci powiedział lekarz? Nie smutaj (:

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
chorowitek




Dołączył: 15 Kwi 2014
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 11:15, 20 Sty 2016    Temat postu:

Szczerze to nie wiem po co miałem robione to badanie skoro nerochirurg stwierdził ,że to może być niemiarodajne badanie, a w dodatku jak go poprosiłem o obejrzenie zdjęć badania to stwierdził, że on się na tym nie zna. Ręce mi opadły i jestem ciągle w czarnej dupie. Nie pozostaje nic innego jak szukanie innych Panów specjalistów, to trochę tak jak z mechanikami samochodowymi, czasem trzeba się nieźle naszukać żeby jakiś fachowiec znalezł usterkę. Czuje się jak taki uszkodzony samochodzik. Masakra mam teraz ciężką depresje i nie wiem czy nie zacząć znowu brać antydepresantów ale ich też już mam dosyć... to jest takie błędne koło. Jak żyć w mordę, jak żyć??

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Suawek




Dołączył: 28 Lis 2013
Posty: 245
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:01, 20 Sty 2016    Temat postu:

Kiedyś też przestałem brać leki, potem było źle więc zaczałem, chociaż nie chciałem, ale nie dawno znowu rzuciłem, no i bylo dobrze, teraz jest nie najlepiej, ale sztuką jest się nie poddawać w takiej sytuacji, przez co dziś czuję się już lepiej, co tobie też życzę! (:

Swoją drogą wyleczyłem się z nerwicy w 90%, więc się nie denerwuje już. Jak chcesz wiedzieć jak to pisz.

P.S. Swoją drogą skoro prawie nikt sie z tego nie wyleczył to nie rób sobie wielkich nadziei. Nie powinienem może tego pisać, no ale taka prawda, nie wiem ile masz ŚO, ale jeśli dłużej niż rok to nie jest za ciekawie, jeśli naprawdę chcesz się z tego wyleczyć.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Suawek dnia Śro 16:09, 20 Sty 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
o'bey
Gość






PostWysłany: Śro 17:01, 20 Sty 2016    Temat postu:

chorowitek napisał:
Szczerze to nie wiem po co miałem robione to badanie skoro nerochirurg stwierdził ,że to może być niemiarodajne badanie,


Niestety to prawda. SPECT jest porownawczy i musialbys miec poprzednie badanie sprzed wystapienia sniegu by moc takie badanie ocenic.

chorowitek napisał:
Nie pozostaje nic innego jak szukanie innych Panów specjalistów, to trochę tak jak z mechanikami samochodowymi, czasem trzeba się nieźle naszukać żeby jakiś fachowiec znalezł usterkę.


Nie łam sie. Ja do tego mialam awarie wody w mieszkaniu i tez stu specow mi na dom nalot robilo i co jeden to lepsze mial pomysly Laughing a usterka byla smiesznie mala! wykryl ja inzynier ktory nowoczesnych technik uzywal czyli kamery.

Mysle ze trzeba czekac az opublikuja wyniki badan z Monachium oraz kolejne badania porobia w Londynie.

Moze na depresje stosuj sport?
Powrót do góry
chorowitek




Dołączył: 15 Kwi 2014
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:27, 20 Sty 2016    Temat postu:

Dzięki Panowie. Jak już wcześniej pisałem do śniegu idzie się przyzwyczaić. Mnie najbardziej co daję doła i panikę to brak kontaktu z rzeczywistością i ciała całego, tak jakbym miał nad nią mniejszą kontrolę, zaniki pamięci , żyję jak we śnie , zapominam co robiłem przed chwilą. Ogólnie depersanalizacja i derealizacja, to nakręca mnie do szukania pomocy i tego że się meczę każdym dniem, miałem duuuże nadzieje, że ten spect wyjasni w czym twi problem. ECHHHH

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
chorowitek




Dołączył: 15 Kwi 2014
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:30, 20 Sty 2016    Temat postu:

W tym np momencie się uspokoiłem i chce zrobić coś produktywnego to oczywiście następna dolegliwość...Mam całe ciało gorące i parzące, łeb i szyja , ręce - wszystko gorące , piekielnie gorące. Temperatura ciała często przekracza 37 stopni, od dziecka miałem normalne 36.6. Jak tu w ogolę przestać się martwić i się za coś zabrać jak tu takie klocki....

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
o'bey
Gość






PostWysłany: Śro 20:51, 20 Sty 2016    Temat postu:

chorowitek napisał:
Jak tu w ogolę przestać się martwić i się za coś zabrać jak tu takie klocki....


My Cie rozumiemy bo tez nam nie jest fajnie, tez bysmy wszyscy chcieli juz byc zdrowi, ale etap w Monachium juz zostal zakonczony wiec tylko czekac az opublikowane zostana wkrotce wyniki, wiec zachowaj cierpliwosc!

Jak Ci bardzo ciezko to zmów pacierz, posluchaj opery np Erwina Schrotta, pojdz na silownie, zrob cos co lubisz, jakis film z paczką chipsow, czasem sa takie momenty ze czlowiek nie wyrabia na zakrecie i trzeba po prostu wejsc pod koc i cos poogladac lub porobic cos co odrywa,
oderwij sie od tego, mimo goraca, parzenia i depresji.

A bierzesz leki na krazenie mozgowe? nie czujesz roznicy?
Jak masz uderzenia goraca, poty itp to moze jakas bakteria jednoczesnie? teraz zima i infekcje atakuja.
Powrót do góry
chorowitek




Dołączył: 15 Kwi 2014
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:08, 20 Sty 2016    Temat postu:

Miło jest czytać Wasze pocieszenia, ale filmu też czasem zrozumieć nie mogę bo ciągle o czymś myslę i wczuć się nie mogę. Z tym gorącem to dziwna sprawa, mam to non stop, czasem mniej to jest odczuwalne i wkurwiające. Głowa napierdziela, ze panadole 2x nie pomagają. Nie chce już tak Wam marudzić bo to jednak przykra sprawa, a wy też macie derealizacje i depersonalizacje? Wiecie co to za gówniany stan jak czujesz , że noga ręka, głowa jakby gdzieś dalej były ? Bakterie? hmm mam zęby w strasznym stanie z ,4 to same korzenie, zaniedbałem się ogólnie przez te jazdy od lat. Może warto powyrywać, zawsze to jakiś plan i działanie. Najgorzej jak już człowiek nie ma żadnego planu...

Co do tablet na krążenie to owszem coś tam brałem jakiś niecały miesiąc. Wydawało mi się, że jeszcze gorzej się po nich czułem. Może za krótko brałem?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez chorowitek dnia Śro 21:39, 20 Sty 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
o'bey
Gość






PostWysłany: Śro 22:33, 20 Sty 2016    Temat postu:

chorowitek napisał:

Co do tablet na krążenie to owszem coś tam brałem jakiś niecały miesiąc. Wydawało mi się, że jeszcze gorzej się po nich czułem. Może za krótko brałem?


a co brales? flunerazin? miesiac to malo.

ja jak cos mnie przerasta odcinam sie, tj blokada i robie cos innego bo jak narzekasz to czujesz jeszcze wieksze przywalenie problemem jakbys tone cementu niosl, lepiej uciekac w robienie czegos bo szkoda sie dodatkowo zawalac negatywnym zagryzaniem.

korzenie wylecz a nie wyrwij bo mosty mozesz na korzeniu zamontowac wiec idz szybko bo korzen sie zepsuje.
Powrót do góry
chorowitek




Dołączył: 15 Kwi 2014
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 23:24, 20 Sty 2016    Temat postu:

a orientujesz sie czy flunarizinum wzf mozna lykać razem z zoloftem? Zamierzam jutro jednak zaczać łykać bo zwariować można

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez chorowitek dnia Śro 23:24, 20 Sty 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
o'bey
Gość






PostWysłany: Czw 0:04, 21 Sty 2016    Temat postu:

chorowitek napisał:
a orientujesz sie czy flunarizinum wzf mozna lykać razem z zoloftem? Zamierzam jutro jednak zaczać łykać bo zwariować można


raczej mozesz brac razem bo flunerazin to bloker kanalow wapniowych, powinny Ci sie po nim naczynia rozszerzac i dawac ulge skoro masz niedokrwienie. nie powinno to kolidowac z tym lekiem na depresje. mozesz internisty spytac ale pewnie powie Ci to samo co ja.
i tylko Ty sam czujesz jak lek na Ciebie dziala tj czy go brac, bierz na noc bo flunerazin usypia, rano jak wezmiesz to sie powalisz z nog. mozesz tez przybrac na wadze bo flunerazin tak dziala. nie nalezy biernie sie trzymac leku jednego bo sa rozne leki na krazenie mozgowe. np jest calkiem nie dajacy skutkow ubocznych vicebrol, ziolowy, ja go biore caly czas. z tym ze ma on slabe dzialanie i trzeba brac miesiace. tu jeden facio tez go bral i napisal ze mu pomogl na snieg.
Powrót do góry
o'bey
Gość






PostWysłany: Czw 10:51, 21 Sty 2016    Temat postu:

dzien dobry, witam o pranku,

....i w sumie po co Ty byles u neurochirurga?? chirurdzy nie lecza! lecza zwykli neuro a w naszym przyp to neurolog od migren musi byc ,najlepiej zwiazany z akademia medyczna bo tylko taki moze byc obeznany. chodzenie byle gdzie tylko Cie sfrustruje. zjawisko derealizacji to u psychiatry moze lepiej omowic moze Ci jakimis lekami to zredukuje. musisz mu jednak powiedziec ze miales stycznosc z marihuana bo masz to od tamtej pory, z tego co pisales.
Powrót do góry
chorowitek




Dołączył: 15 Kwi 2014
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:16, 21 Sty 2016    Temat postu:

Byłem u niego bo kiedyś pracowałem na stażu w tym szpitalu jako informatyk,a On tam jest dyrektorem, zacząłem od razu od samej GÓRY :> Skoro leki na deprechę tylko na lęki mi pomagają, to oprocz tej marychy jeszcze walnięcie cegła ze sporej wysokosci chodzi mi po głowie, ze przez to moglo sie tez cos spierdzielić ,a z ta maryha moze po prostu taki zwyczajny przypadek? Chociaz jak czytam na forach to wiele osob ma ten stan wlasnie po marysce, a ja naprawde zapalilem moze z 4 razy w zyciu ,tylko ,ze wtedy mialem tylko 15 lat i zlapalem strasznego doła na dyskotece. Od 2 dni przykładam sobie lód do różnych częsci ciała bo cały jestem przegrzany.. :> Oszaleć można z tym moim zdrowiem.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez chorowitek dnia Czw 19:36, 21 Sty 2016, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
o'bey
Gość






PostWysłany: Czw 20:04, 21 Sty 2016    Temat postu:

chorowitek napisał:
Byłem u niego bo kiedyś pracowałem na stażu


Moze skoro masz slabe krazenie mozgowe to pojdz po skierowanie na kriokomore bo po leczeniu zimnem 4x zwieksza sie przeplyw krwi i moze to cos pomoze? Tylko idz jak wyleczysz infekcje, bo piszesz ze jestes przegrzany moze infekcje masz teraz?
Ja na to ide za jakis czas.

Dobrze jest isc po znajomosci do lekarza ale u mnie to tez nie wypalilo, Ci neurolodzy co ich znam osobiscie slabe mieli pomysly, niestety tu musi byc ktos od migren bo jednak sniezenie maja migrenicy oraz ludzie z roznymi incydentami krazeniowymi.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.sniegoptyczny.fora.pl Strona Główna -> Śnieg Optyczny Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 29, 30, 31 ... 34, 35, 36  Następny
Strona 30 z 36

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy