Fakty i mity - czyli co pomaga a co szkodzi

Pozytywny moment

Może Tobie nic nie dolega tylko sobie wkręciłeś śnieg Smile

Ja mam z pulsem chyba przez śnieg ale nie wiem czy to śnieg już tak mnie to denerwuje... Bardziej już denerwuje niż dołuje takie wkurwienie nerwicowe.Dobrze że stosunkowo wyjebka duża bo chyba bym zdziczał, serce trzeba przebadać.. Mam czasem wrażenie że mam największy śnieg na świecie ;(

Pozytywny moment

Plus że kiedyś do piachu, zniknie.Jak się śpi i śni coś to śniegu nie ma więc po śmierci zniknie Smile

Głupio gadam... Ale mnie wkurwia opór, ciężko mi ogarnąć spokój z tym gównem Sad

Suawek

Mi po tym jak ustąpił światłowstręt śnieg nie przeszkadza, może człowiek po prostu nie uświadamia sobie że są na świecie gorsze choroby, bo co mnie teraz obchodzą jakieś kropeczki, skoro wkońcu wychodze na zewnatrz i jest ok, niema irytującego światła. Jakbyś przeszed lprzez cos gorszego to bys zrozumial ze snieg optyczny to tylko pionek nic nie znaczacy i albo zrobisz to teraz albo bedziesz tkwic w tym dalej ale to do niczego nie prowadzi. To wkurwienie tez mialem, ale ludzie sa slepi i dalej zyja a my tutaj gadamy ze nam jakies kropeczki lataja zamiast skupic sie na zyciu..

Pozytywny moment

Już jest ok, można i spokój ze śniegiem chwytać ale ciężej. Tobie może tak nie przeszkadza bo jesteś inny. Ja zawsze czy grałem w grę czy chodziłem na dwór zawsze upajałem się widokiem.Lubiłem zwracać uwagę na szczegóły grając w gierki, na grafikę.I jak dla mnie taki obraz jest irytujący, "wizualizm" dla mnie był skrajnie ważny.Po za tym mi się wydaje że Ty masz jakiś mały śnieg, może to śnieg nawet jak Ci nie przeszkadza.Mi ciężko wzrok czasem skupić bo się tak szybko jakiś powidok robi że nie wiem.Mam duży śnieg więc mam prawo narzekać i takie twoje gadania są bez sensu że ślepy czy coś to bym zrozumiał. Jak by był pionkiem nic nie znaczącym to bym w ogóle tu nie pisał a jednak przeszkadza.Więc może Tobie nic nie dolega tylko se wkręciłeś albo masz na prawdę jakiś minimalny nic znaczący

Pozytywny moment

Jak nie masz światłostrętu już to znaczy że był wymyślony przez psychikę Smile

Czasem ciężko się skupić na życiu bo się skupiasz na śniegu,nie jest źle.Nawet nie używam takich rzeczy, beznadziejne życie czy coś.Teraz boję się tak gadać bo jak tak się wmawia to serio robi się beznadziejnie.Mam ogólnie nastrój plus, ale śnieg go trochę zniża.Gdybym tego nie miał życie stało by się jak film z hollywood hehe no może nie aż tak ale był by Wypas.A tak jest dobrze+. Tobie w uszach nie szumi, dźwięk kurwa osełki jak jest cisza więc masz lepiej. Ja mam podwójny klin na psychice ale jest fajnie tak czy siak.

Suawek

Słuchaj stary, ja niewiem czy mi szumi czy nie, coś buczy zawsze tak bylo jakby szum ale nie zwracam na to uwagi, niewiem jak dizała to u normalnego czlowieka, ale tak jakby na tym sie skupic to rzeczywiscie slysze ze mi buczy coś i to mocno ale mniejsza . Sniegu w cale malego niemam bo nic w nocy niewidze prawie, nawet przy siwatlach, bez swiatel w pomieszczeniach tez nie widze, trudno mi w szatni kurtke znalezx swoja bo nie widze wiec juz wiesz jaki jest ten snieg w przyblizeniu i nie mow mi ze mam lepiej, bo mam zjebany mozg dostatecznie. Pomysl jak mialem po 10 zawrotow glowyt przez kilka miesiecy - to nie wkret tylko migrena i od tego zaczal sie wkret ale to w skutku bylo zalamanie i derealizacja. I skoro przez tyle miesiecy mozg sie rozwalał to ja wolałbym się już najebać marihuaną czy czymś podobnym..
Widoki tez sie nimi zawsze upajam.. mogly by byc lepsze ale jak sie skupisz to nie widzisz sniegu chociaz on jest przynajmniej ja juz tak potrafie chociaz na chwile, nie zwracac na niego uwagi. Wyspij sie to odrazu ci sie poprawi nie chodzi o snieg ale zawsze niewyspany widzi tego wiecej sam wiesz zreszta. Niewiem co ci tu doradzic, sam chyba musisz to pokonać siłą woli, sprobuj zyc normalnie skupic sie na przyszlosci i waznych dla ciebie innych rzeczach, ja nie powiem ale daje rade, sam niewiem ale to było coś w człowieku że nie mógł się przemóc czy coś ale w głowie sobie to musiałem poukładać musisz mieć pewnośc i nie mozesz wracac do tego "co by bylo gdyby" bo trrzeba isc dalej i wkoncu uswiadomisz sobie ze takie narzekanie sprowadza tylko gorzej. Pzdr, dasz rade Smile

Pozytywny moment

Dobrze mówisz, podbudowałeś mnie z deka dziena ^^. Nie ma opcji nie ma co myśleć. Na prawdę lepiej już mieć ten śnieg i buczenie niż być ślepym albo głuchym. Człowiek może się ruszać, czuję, myśli i ma marzenia.Jest po co żyć.Fajnie że nie jest się samemu z tym teraz widzę że faktycznie nie masz lepiej od mnie.Jest podobnie. A mam właśnie takie głupie myśli czasem że może ja mam ten śnieg jeden z największy jak nie największy.I te powidoki co chwilę, w jednej chwili łapie powidok i on tak pulsuje to wygląda z deka jak halucynacja he.Nie ma co tracić energi, właśnie po nie wyspaniu jest gorzej, od komputera też chyba jak się siedzi długo.Najlepiej jak się coś robi, albo gada.Przy rozmowie np mam tak że kompletnie mogę zapomnieć że coś takiego jest jak ŚO. W desperacji nie jestem jak co jest stabilność.Ale wiesz każdy ma czasem te gorsze dni Wink

Nie lubię nawet myśleć o jakiś smutkach, odzwyczaiłem się od narzekania i boję się dołować .Pozdro

Pozytywny moment

Wesołych Świąt.Śnieg po mimo że nie pada jest widoczny hehe Very Happy

Pozdrówki choinka prezenty pasterka i butelka wódki świąteczny to czas Święty Mikołaj a nie wiewiórki Wink

Suawek

Również, a pozatym udanego sylwka ale ty już pewnie wiesz że taki będzie Smile

Pozytywny moment

Dziena Tobie sylwka również.Chociaż jakoś nie czuję że idzie a to za parę dni już hehe tak jak by to miał być zwyczajny dzień Wink

Bez emocji.

Suawek

Tak pisze teraz bez powodu w sumie ale jest jedna rzecz o ktora musze sie zapytac. Niewiem bo chyba w tym momencie zlapala mnie ta derealizacja, tzn. ja niewiem jak jest w twoim przypadku, bo u mnie złapało mnie no dobra wczoraj poszedłem spać o 24 ale aż tak dzisiaj się to mści?! Masz tak samo? Łapie na następny dzień, nawet człowiek nie zauważa. Wczoraj jeszcze cholerne energiczny bylem a teraz zmuła i wogóle tak cholernie dziwne uczucie. To niema nic wspólnego z depresją, a przynajmniej może tak ale nie z powodu moich myśli bo u mnie w głowie wszystko ok, bo ja się próbuje trzymać tylko niewiem tak w głowie dziwnie jest, i w ogóle mało co z kim rozmawiam Wiem że to ustąpi może jutro ale tak być niemoże, inni tak niemają, a ty? A chuj zawsze musi znaleść się coś gorszego od tego co było wcześniej (bo na to wtedy uwage zwracalem ale bardziej do sniegu) Teraz jak już się pogodzilem ze śniegiem to prawdziwym problemem to jest derealizacja i tak naprawdę była wcześniej. A myślałem że przez śnieg jestem taki zmulony. Jak możesz napisz czy ty często masz teź to uczucie derealizacji, jak długo się utrzymuje, czy częściej przy stresie czy bez teź. Z góry dzięki.

Pozytywny moment

Mam to uczucie bardzo czesto, zresztą jeden znajomy nie ma śniegu i też taki uczucie miewa.Mi się wydaje że to jakiś lęk podświadomy daje taką reakcję.Nie wiem sam.Tak jak ze śniegiem sobie jakoś radzisz musisz teraz z tym popróbować. Kiedyś się zastanawiałem czy ten świat jest prawdziwy tak jak by ze snu i mocne było ale po prostu przestałem se tak wkręcać. Huj go wie jak to jest. Mi akurat to co mówisz przeszkadza najmniej i jakoś potrafię nawet ten stan opanować totalny i jest totalna czysta świadomość, ale wtedy widzę śnieg najbardziej no nie wiem chyba jakiś dziwny jestem Wink

. Przy stresie wydaje mi się że bardziej. Ogólnie stres źle działa spalając duże ilości magnezu, niedobór magnezu sprawy nie polepsza. Nie wiem stary, ale jak dla mnie derelka nie była nigdy najgorszym złem, ale tak jak mówię możliwę że jakiś lęk jest i mózg tak się broni.Gdzieś tak czytałem,i w zasadzie chyba tak jest. Pozdro. Nie myśl za bardzo o tym.

Pozytywny moment

U mnie też coś się psuje.Mam wrażenie że głód życia się wypala.Kurwa tak jak miałem długiii czas bardzo dobry nastrój taki aż jak by serotoninowy szczęście.To teraz jakieś jałowe się wszystko zaczyna robić jak by przestawały mnie cieszyć różne rzeczy i takie bezsensu. Jak by prymitywne życie. Mam nadzieję że to chwilowe ale od jakiegoś czasu zauważyłem że powoli mi wchodzi. I jakie jak by peszenie Wink

Kurwa głupia kmina i bezsensowna i się łapie na tym że może ktoś po mojej minie zobaczy że się peszę Very Happy

Przez ten śnieg mam więcej myśli niż normalnie jak by rozum uciekał do myśli i się rodzą głupoty.A wiem że bez tych nędznych dodatkowych myśli było by lepiej. Pewnego razu jakiś czasu temu byłem na spacerze i kurwa z tym śniegiem doświadczyłem takiego stanu jak bym był w podstawówce, taka absolutna świadomość bez niczego chciał bym tak cały czas. A tak kurwa rak psychiki nadmiar myśli jakiś myślotok często mi wchodzi szczególnie jak jestem sam. Fart że umiem to wyłączać jakoś ale trudno, bo wtedy uwaga przechodzi na śnieg i się wkurwiam max. Dzisiaj w nocy się zastanawiałem czy to śnieg czy może faktycznie coś gorszego.. Dużo tego,i te powidoki pulsujące cienie od przemiotów nonstoper. I szum uszny zauważalny dosyć mocno, hujowy dźwięk. Tobie myśli do bani nie wpadają żadne?;P

Suawek

Jasne że wpadają, czytałem że jak sie o tym nie myśli to nie ma się d/d, ale kurwa jak tu nie myśleć jak ma się snieg kurwa, trzeba opanowac ten stan zjebanego mózgu to się będzie żyć normalnie. Stary ja już o sobie wszystko wiem. Mam nerwicę, ona ujawniała się przy graniu na kompie, nie agresja tylko puls zwiększony, bicie serca +, to sprowadziło migrenę - ona śnieg - śnieg psychę dobija. No oby dało się z tego wyjść. Wkurwiony jestem na to bo z nerwicą się urodziłem i jebana spierdoliła wszystko. Stary wiesz ja niewiem jak my się będziemy trzymać na tym świecie, mi już przeszło trochę senny jestem ale uprawiałem troche sportu + roboty polne i czuję się ok nawet pobudzony. Nie wpadają żadne głupie myśli, chyba że jestem gdzieś gdzie jest ciemno, sam wiesz dlaczego. Ale kurwa stary ja się pytam jak my będziemy funkcjonować jak będziemy musieli wziąć jakaś jebaną odpowiednialność . Chodzi mi o pracę, dzieci itp. bo teraz to szkolny lajt i jedyne to tego się boję bo wydaje mi się że nigdy normalnie funkcjonować nie będziemy, chociaż mam taką nadzieję.

Z drugiej strony pomyślałem sobie że to jest taka bariera zdrowego trybu życia bo żeby nie wpadać w te kminy itp. i być ogólnie lepszym trzeba : diety, sportu, brak stresu, pozytywne myślenie i z jednej strony może jak będziemy się do tego stosować, tylko mocno to puści w chuj i będziemy się z tego śmiać. Bo może być tak że każdy człowiek ma d/d tylko pod wpływem napływu myśli, stresu, i tego co w nim siedzi. Oby było tak że nasz mózg po prostu za dużo nałykał się tych myśli i niczym nie róźni się od normalnego człowieka.

Tylko że cholera wczoraj mnie wzięło bez niczego, normalnie sobie grałem, wcześniej troche sportu i jednak chwyciło także niewiem..

Pozytywny moment

No z tym śniegiem właśnie hujnia i obrazem bo jak nie myślisz dostrzegasz to.A jak zamyślony np. to trochę się zapomina ale wtedy chyba robi się dd. Też mam nerwicę Wink

Ale na to mam wyjebkę total. Właśnie taki puls szybszy, nie mówiłem ale mam taką schize z sercem nie lubię jak szybko biję nawet gdy jest to spowodowane wysiłkiem Wink

Puls, jak coś pulsuje ciśnienie krwi itp nie lubię Razz

Ale dobra tam to jeszcze ujdzie, może u jakiegoś psychologa bym się wyleczył z niektórych głupot.

Nałykał się też mi się tak wydaje.Myśli to raczej nasz wytwór a nie mózgu, jesteśmy układami samokontrolującym, ale te myśli są zazwyczaj irracjonalne. Tak jak to peszenie czy coś że ktoś spojrzy bo się peszył. Głupstwa. Tylko tak mi się wydaje że przy tym śniegu jest tak jak by gorzej niż normalnie bo tych myśli mimowolnie wpada więcej przynajmniej ja tak mam.

Co do życia ja już muszę sobie radzić.Widzę Ty chodzisz do dziennej i normalnie jeszcze masz tak jak by czas na ogar. Ja się uczę zaocznie, i pracy szukam. Zresztą już pracowałem normalnie więc dać radę można hehe.Tak jak na wiki piszę większość ludzi prowadzi całkowicie normalne życie. Pewnie od zewnątrz i to tak wygląda. Można pracować, dziewczynę znaleźć, mieć przyjaciół.W sumie normal. Ale top nie będzie nigdy sto procent normal, bo to jednak jest i w jakiś sposób obniża jakość życia. Ale co tam.. Ludzie żyją nie mając w ogóle wzroku, inwalidzi na wózkach itp. i radę dają dlatego nie ma co wybrzydzać. Mam kaca, może trochę chaotycznie napisałem Very Happy