Moja historia

Pioter

Witam, śledzę forum dłuższy czas jednak postanowiłem założyć swój temat.
Moja przygoda z tym trwa już około 4-5 lat zaczęło się od metów widzących na jasnym tle aż po dzisiejsze takie jak:
-bóle głowy nad oczami, drętwienie od pleców do czoła
-błyski w oczach ( takie jakby pierścienie na zewnątrz obrazu)
-falowanie obrazu (uczucie gorącego powietrza)
-czarne plamki przed oczami (w trakcie kaszlu)
-drżenie obrazu ( ciężko skupić się na jednym punkcie, ściąga mi obraz samoczynnie)
-gdy na przykład leżę i szybko wstanę na moment ściemnia mi się przed oczami na chwilę
-ciągła senność, zmęczenie
-podwójne widzenie ( po operacji zeza)
-bóle karku, pleców, drętwienie rąk i nóg
-pogorszenie widzenia ( na jedno oko widzę 80% na drugie tylko 30 % jednak jednego dnia widzę bardzo dobrze, a na drugi dzień wzrok mi się pogarsza wraz z bólem głowy)
-powidoki
-oraz co najbardziej mnie przeraża to uczucie tętnienia w oczach ( normalnie obraz mi się ściska w rytm bicia serca)
Chodzę do neurolga od paru lat mam przepisane leki Doxepin które biorę ( nic nie pomagają) miałem dwa rezonansy głowy, prześwietlenie głowy, krew, mocz, ciśnienie, EKG, badanie na borelioze, cukrzyce i nic.Do okulisty również chodzę.Badania które miałem na oczy to OCT z siatkówkami wszystko ok, badania nerwu wzrokowego również w normie jak i ciśnienie w oczach.Zapisalem się jeszcze na USG doppler tętnic szyjnych, więc może coś wyjedzie póki co jestem załamany, może coś mi pomożecie.Mam poczucie że objawy nastąpiły po silnym stresie, który mi towarzyszy cały czas.Objawy występują cały czas niezależnie czy jestem wypoczęty czy zmęczony.Pozdrawiam

Suawek · Wysłany: Pią 22:48, 06 Mar 2020 Temat postu:

Na 300% stres. Wyłączenie nerwów na 2 tygodnie + może okazać się remedium na 90% tych objawów. Wiem z doświadczenia..