Chorzy na śnieg optyczny łączmy się...

Suawek · Wysłany: Pon 20:18, 10 Mar 2014 Temat postu:

Ja mam wszystko oprocz tych kresek co piszesz a może na nie nie zwracam uwage, jak tak to podpisze pozniej.

Pozytywny moment · Wysłany: Pon 21:32, 10 Mar 2014 Temat postu:

Sławek Ty to lepiej dzieciaku nie cwaniakuj ^^
Ja mam kreski, takie cienie jak by od obiektów, i śnieżek najbardziej widoczny w nocy.Ogólnie najbardziej widoczne jest to w nocy a najmniej jak jest słoneczko ładna pogoda i w dzień. Branon, co do tego niedoceniania mam to samo. Do tej pory pamiętam jak nie potrafiłem się cieszyć z życia nie raz po mimo normalnej "wizji". No ale co tam.. Jest jak jest.
Co do cen badań wszystko jest w sieci, cienniki itp.Bez internetu to nie wiedzieli byśmy co nam dolega Neutral

A tak jest chodź cień nadziei na wyleczenie.

Suawek · Wysłany: Pon 21:59, 10 Mar 2014 Temat postu:

cerber666 · Wysłany: Wto 0:02, 11 Mar 2014 Temat postu:

Witam wszystkich,od półtora roku borykam sie z objawami podobnymi jak wiekszosc z Was.U mnie zaczęło się od dnia kiedy na trening zapasniczy zapomniałem spodenek i ćwiczyłem w dresach w których przyjechałem.Po 3,5 godz.treningu(co też było przesadą)poszedłem pod prysznic,nastepnie ubrałem mocno przemoczone dresy i wsiadłem do auta na zimne ,skórzane siedzenia.W nocy obudził mnie ból stawów barkowych i łokciowych,więc wiedziałem ze cos mnie rozkłada.Nastepnego dnia poszedłem na noc do pracy na bramke,gdzie ratowałem sie kawami.No i sie zaczeło.Rano gorączka,zimne poty,gorące itd,kaszel,całkowity brak apetytu.W trzecim dniu,nazwijmy jak to okreslali lekarze grypy,cos walnęło na wzrok.Obraz zaczał pulsować,drgać,pojawiły się męty,śnieg optyczny,jakies czarne plamy,utrzymujące sie kontury przedmiotów,rozdwajanie obrazu przy dłuższym utrzymywaniu wzroku na danym przedmiocie.Od półtora roku czuje się jak naćpany,nie pracuje,nie dam rady kierowac samochodem,ani normalnie funkcjonowac.Na laptopie moge chwile posiedziec ale musza byc okulary przyciemniane bo inaczej lipa.Od poczatku choroby chodze po lekarzach,i jak u wiekszosci z was wyniki są ok,lekarze uważaja mnie za zdrowego człowieka a ja ledwo chodze.Co do leków to lekarze przepisywali mi głównie lekarstwa na poprawe ukrwienia mózgu,co niestety absolutnie na mnie nie działało.próbowałem akupunktury,nawet masażu stóp,podobno sa tam receptory narzadów całego organizmu.Także zero poprawy.Ostatnio przebadałęm sie kardiologicznie,płyn rdzeniowy.Pomału pomysły mi sie kończa,spróbuje jeszcze zbadać błędnik,może do endokrynologa sie wybiore.Jeden z neurologów przepisał mi leki przeciwpadaczkowe,ale po przeczytaniu skutków ubocznych mam dylemat czy je brać.W każdym razie bede informował o kolejnych badaniach.Bo jesli wszystko powykluczam to przynajmniej skończą sie wydatki związane z lekarzami:)

Suawek · Wysłany: Wto 17:30, 11 Mar 2014 Temat postu:

cerber, spróbuj wszystkiego a potem ostatecznie leków antypadaczkowych bo one pomagają i wielu ludziom pomogły z tego wyjść, tak jak zresztą pisałem wcześniej. Rzeczy które robisz, ja osobiście również robiłem jeśli chodzi o te które mogły by pomóc, ale nic nie zadziałało więc trzeba starać sięo dobry lek na to i to moja jedyna nadzieja, a ty próbuj póki co innych rzeczy.Słyszałem też że istanieje chwilowy śo ale mało tego jest przypadków (utrzymuje się ~2 miesiące) ale ty masz to samo co Branon chyba.. albo Iziv.. że po mocnym wysiłku fizycznym to dostałeś więc wy powinniście mieć to samo podłoże choroby, bo ja to mam od kawy + stres ale tak się wogóle zastanawiam bo też przesadzałem z kawą, może właśnie ona to robi? ;p

@ Dla zainteresowanych: [link widoczny dla zalogowanych]
Ja to mam na stówe i od tego się zaczęło.

Gość · Wysłany: Wto 18:11, 11 Mar 2014 Temat postu:

Ja w tamtym czasie raczyczem sterdydami,które tez napewno nie pomogły Smile

,na laryngologii wyszło,ze mam oczoplas,dlatego nie zrobili badania na błędnik.Ale pan neurolog,ktory przyszedł mnie przebadac na oddział laryngologiczny,kazał sledzic wzrokiem jego palec i stwierdził,że nie ma oczopląsu.Ostatnio znowu lezałem na neurologii i pani doktor stwierdziła,że może i cos było na poczatku bo był w wywiadzie ze szpitala oczopląs,i pewnie cos tam sie działo laryngologicznego,ale teraz oczopląsu nie ma i ja napewno sobie podświadomie te objawy wmawiam.Szkoda gadac.Może macie jakieś pomysły co jeszcze mozna przebadać,może jakies bakterie,wirusy,bo tak sie u mnie zaczeło.

cerber666 · Wysłany: Wto 21:48, 11 Mar 2014 Temat postu:

Ja w tamtym czasie raczyczem się sterdydami,które tez napewno nie pomogłySmile,na laryngologii wyszło,ze mam oczoplas,dlatego nie zrobili badania na błędnik.Ale pan neurolog,ktory przyszedł mnie przebadac na oddział laryngologiczny,kazał sledzic wzrokiem jego palec i stwierdził,że nie ma oczopląsu.Ostatnio znowu lezałem na neurologii i pani doktor stwierdziła,że może i cos było na poczatku bo był w wywiadzie ze szpitala oczopląs,i pewnie cos tam sie działo laryngologicznego,ale teraz oczopląsu nie ma i ja napewno sobie podświadomie te objawy wmawiam.Szkoda gadac.Może macie jakieś pomysły co jeszcze mozna przebadać,może jakies bakterie,wirusy,bo tak sie u mnie zaczeło.

Pozytywny moment · Wysłany: Śro 19:17, 12 Mar 2014 Temat postu:

Sławek ja Ci dam starca xd

Cerber. Nie załamuj się, każdy raczej ma z tym takie akcje że nie raz człowiek się łamie. Może to marne pocieszenie ale uwierz że nie jesteś sam, bo widzisz trafiłeś tu i sam widzisz.Każdy z nas chciał by się tego cholerstwa pozbyć. Najlepsze lekarstwo to zachowywać spokój ale łatwe to nie jest, o depreche i załamkę nie trudno. Najlepsze lekarstwo na tą chwilę to się z tym pogodzić badaj się powoli i nie panikuj. Przyjąć ten stan za normalny na teraz i tyle.

cerber666 · Wysłany: Czw 13:34, 13 Mar 2014 Temat postu:

Tu nie chodzi nawet o załamywanie,tylko skoro zle sie czuje,mam różne niepokojące objawy,to znaczy że cos jest nie tak,i bardzo chciałbym sie dowiedzieć co?,niezaleznie czy da sie to wyleczyc,czy nie.

Branon · Wysłany: Czw 19:49, 13 Mar 2014 Temat postu:

Narazie nie widze zmian.Byłem we wtorek na mszy 3 godzinnej na której leczą ludzi i tam ksiądz modlił sie też o bóle głowy dla migrenowców itp... I autentycznie co 3 osoba co dotykał w głowe przewracała się na ziemie.Kiedyś słyszałem ,że w ten sposób leczą ludzi,ale jakoś nie chce mi sie w to wierzyc.

cerber666 · Wysłany: Czw 20:44, 13 Mar 2014 Temat postu:

tez o tym słyszałem,ciekawy temat.w moich okolicach za miesiąc ma byc ten ksiądz,moze tez sie wybiorę.

Branon · Wysłany: Pią 0:05, 14 Mar 2014 Temat postu:

cerber666 · Wysłany: Pią 7:19, 14 Mar 2014 Temat postu:

A skąd jesteś?

Gość · Wysłany: Pią 21:39, 14 Mar 2014 Temat postu:

Branon · Wysłany: Sob 1:29, 15 Mar 2014 Temat postu: