Autor Wiadomość
chorowitek
PostWysłany: Pon 22:10, 16 Kwi 2018    Temat postu:

Dziękuję. Przyda się każda najmniejsza sugestia... Ta tlenaterapia brzmi ciekawie. Sam uważam, że to jakby niedotlenienie i zła jakość snu przez zmiany od mj może być przyczyną bo czuję się tak jakbym się do końca nie obudził i od samego rana jestem zmęczony i boli mnie głowa
o'bey
PostWysłany: Pon 21:01, 16 Kwi 2018    Temat postu:

Jeszcze co mi sie przypomnialo z artykulow to to ze zatrucie marihuana powoduje dysfunkcje mitochondriow stad podobienstwo do hypoxic brain injury. A w hbi mozna stosowac tlen by pomoc odkrecic to. I tez naltrexon chyba jest pomocny ale pytaj dr Skalskiego ew dr Reszczynskiego.
o'bey
PostWysłany: Pon 17:11, 16 Kwi 2018    Temat postu:

I ja Ci nic nie poradze bo nie uzywalam nigdy zadnych srodkow rekreacyjnych, nawet sie nie upilam w zyciu porzadnie. Mowie jedynie z tego co czytalam w artykulach naukowych: cannabis nawet jednorazowo zazyty moze alergizowac tj mozesz miec wysuszony film lzowy, alergiczne zapalenie spojowek, pobudzenie epilepsyjne mozgu, obnizone przeplywy krwi w mozgu, problemy psychotyczne, mikro-uszkodzenia mozgu, problemy z pamiecia, problemy oddechowe (kaszel, dusznosc, astma),mikro zakrzepy mozgu itp. Nie musisz byc nalogowym palaczem mj by dostac tych rzeczy. Jedyne co Ci moge zasugerowac to terapia hiperbaryczna. Jesli cierpisz na problemy psychologiczne/uzaleznienia to w Wwie dobry psycholog to Piotr Fijewski, ale pewnie sa i inni psycholodzy OK. Moje panaceum na stres to zawsze byl sport stad rozliczne kontuzje, wszystkiego co sie da Laughing nogi, reki, barku, kolana Laughing jak widac nie ma to znaczenia jaka droga sie doszlo do VSS Laughing Laughing czy cos sie zazywalo czy nie mozna wyladowac na tym samym wozku Laughing
o'bey
PostWysłany: Nie 16:47, 15 Kwi 2018    Temat postu:

Nie, nie znam niestety z Łodzi. Zadzwon albo napisz maila do dr Skalskiego ze szpitala na Banacha i zapytaj jego kogo poleca z uniwerku medycznego w Łodzi. Psychiatra dr Skalski jest madry z tego co od ludzi slyszalam i z radia. W Wwie jest jeszcze mlody psychiatra dr Reszczyński z IPN na ul Sobieskiego, ponoc walczy o ludzi, chce pomoc rzeczywiscie. Mozesz ich spytac czy leczyli kogos jak Ty i czy by Ci pomogli ew moze znaja z Łodzi od tych spraw i Ci poleca. Lepiej spytac zanim sie do lekarza pojedzie niz jechac na darmo by uslyszec 'takich przypadkow nie lecze'.
chorowitek
PostWysłany: Czw 8:59, 12 Kwi 2018    Temat postu:

O'bey - fajnie, że jesteś. Znasz kogoś z Łodzi kto zna się na odtruciu cannabisem? Żyje w innym świecie już od 21 lat. Miałem wtedy 15lat. Nie ma dnia żebym o nim nie pomyślał. Na jakiś 2, dzień od okropnego lęku po zapaleniu coś jakby trzasnęło w głowie i tak sobie żyje a w zasadzie nie żyję do tej pory ... Chętnie poczytam jakiejś rady od Ciebie...
o'bey
PostWysłany: Wto 19:41, 10 Kwi 2018    Temat postu:

Mozliwe, ze tak bylo jak mowisz, dyz marihuana moze powodowac mikro-uszkodzenia mozgu, moze powodowac pobudzenie elektryczne mozgu typu epileptycznego (VS) moze uszkadzac bariere krew-mozg (latwy dostep bakterii i wirusow do OUN) moze tez powodowac wadliwy metabolizm siatkowki (męty), problemy z filmem lzowym, zapalenie spojowek (ok 72% uzytownikow mj ma ten problem), opoznienie reakcji elektrycznej plamki na swiatlo (powidoki) itp. Musisz szukac dobrego lekarza ,ktory bedzie wiedzial co da sie zrobic z tym, jesli sie da. Moze dr Skalski ze szpt na ul. Banacha, Wwa? Slyszalam go w radio ,dosc madrze mowil. Nie wiem czy dr P zna sie na zatruciach cannabisem.
Pietio
PostWysłany: Pią 1:44, 06 Kwi 2018    Temat postu:

Nie wiem czy pewien suplement na oczy nie spowodował mętów a męty resztę. Chodź zaraz po mętach miałem zapalenie spojówek już niewiem
o'bey
PostWysłany: Pon 18:24, 02 Kwi 2018    Temat postu:

Tak, nazywa sie dr Pęska, dzwon i zapytaj czy moze Ci pomoc zdiagnozwac co Ci jest bo nie wiesz do konca i ew pokierowac. Gdzie masz sie zglosic, ona w Szpitalu Bielanskim na NFZ stacjonuje. Wg mnie jesli masz neuro-infekcje to 4tyg abx RAZEM z HBOT minimum 14 sesji, bez tlenu Ci to bedzie nawracac (dowodem jest ten gosc z ang forum Christopher Decaluwe, nawraca mu bo nie bral tlenu z abx). W Wwie komora przy szpitalu jest okupowana przez pacjentow NFZ wiec nawet za forse trudno przepchac sie przed kolejke NFZ, ktora ma rok dlugosci, ale sa komory profesjonalne prywatne, np w przychodni laryngologicznej Krajmed i paru innych miejscach. Nie wiem jak jest z tym NFZ'towym HBOT w Twoim miescie musisz sam zapytac. Jak masz cos innego niz neuro-infekcja to dr P musi Cie do szpitala na dodatkowe badania polozyc. Skupianie sie na uczuciu 'odciecia' glowy (jak by to nie nazwac 'czapa' czy dr/dp to nie ma znaczenia) nie ma sensu gdyz w wielu chorobach neuro i wielu innych nie-neuro moze to wystepowac. Nawet moja mama to miala jak jej kregi szyjne zblokowaly krazenie doglowowe.
Mozesz tez jedna sesje HBOT kupic u siebie i spr czy czujesz sie po niej choc troche lepiej. Metodą prob i bledow zadzialac.
Pietio
PostWysłany: Nie 17:31, 01 Kwi 2018    Temat postu:

o'bey napisał:
To w koncu dowiem sie czy uzywales koncentratora? ile dni uzywles? powiedz dokladnie. nic a nic nie czules roznicy w sampopoczuciu? od Ciebie cos sie dowiedziec to trzeba ze sto razy pytac.



Nie używałem . Zrobiłem 3 test na boreliozę Lyme 6 i czekam na wynik .
Ta dr z Wawy nazywa się Joanna Pęstka tak? We wtorek zadzwonie tam
Jestem w strasznym stanie . Przepraszam że nie odpowiadam. Na HBOT się zapisze tylko dostane wynik z Lyme 6 i co będzie.
o'bey
PostWysłany: Sob 13:04, 24 Mar 2018    Temat postu:

To w koncu dowiem sie czy uzywales koncentratora? ile dni uzywles? powiedz dokladnie. nic a nic nie czules roznicy w sampopoczuciu? od Ciebie cos sie dowiedziec to trzeba ze sto razy pytac.
o'bey
PostWysłany: Śro 15:30, 14 Mar 2018    Temat postu:

Zgadza sie. Dr. DG niestety nie jest idealna, ale otwarta i syntetyczna to tez plus. Lepsza by dla Ciebie byla dr I bo by sie Toba zajela a nie olala, Ty potrzebowales oparcia, ale masz za daleko wiec to bez sensu. Nie podalam Ci nr tel do HBOT bys w W-wie chodzil na terapie tylko bys zasiegnal info bo tam udzielaja odp przez telefon, w Trojmiescie np nie udzielaja telefonicznie info w ogole. Tak, wiem ,ze jest kwalifikacja, przeszlam taka kwalifikacje wiec wiem.
Zazywanie substancji rekreacyjnych moze uszkadzac bariere krew-mozg stad latwy dostep wirusow i bakterii do UN, stad bieda. HBOT naprawia neurologie wiec warto sprobowac. Sadze ze po 2 sesjach zaczniesz spac normalnie a po 10ciu zapomnisz o tym ze byles w ogole chory kiedykolwiek.
A korzystales z koncetratora? Nic nie pomogl Ci?
Pietio
PostWysłany: Śro 2:58, 14 Mar 2018    Temat postu:

o'bey napisał:
Mam takie wrazenie ze Ty czeksz az Cie dr Grochowska albo dr Inka zaniosa do HBOTu..


Nie nie jestem w stanie po drugie przechodzi się kwalifakcje. Po Warszawach nie mam zamiaru jeździć . Mam u siebie w mieście muszę przejść kwalifikacje i muszę mieć gruby portfel . I na dodatek porobić badani RTG klatki piersiowej ,EKG,morfologia krwi i dopiero lekarz decyduje . Zrobię to w następnym miesiącu . Jak się ma silną derealizacje i depersonalizacjie to niema tak łatwo. Szkoda że Grochowska nie podchodzi tak jak trzeba ogólnikowo i tyle .
o'bey
PostWysłany: Pon 17:34, 12 Mar 2018    Temat postu:

Mam takie wrazenie ze Ty czeksz az Cie dr Grochowska albo dr Inka zaniosa do HBOTu..
o'bey
PostWysłany: Pon 16:47, 12 Mar 2018    Temat postu:

Tu masz nr tel: 22 610 31 44. Popros lekarza do tel i powiedz ,ze cos Cie po wirusowce zwalilo z nog i czy by HBOT pomogl. Mysle ,ze nie byles w ogole w HBOT u siebie w miescie i stad to tyle sie ciagnie u Ciebie.
o'bey
PostWysłany: Pon 16:24, 12 Mar 2018    Temat postu:

W jednostce HBOTu przy szpitalu MSWiA w W-wie mozna przez telefon porozmwiac z lekarzem, ja trafilam na b milego lekarza ,ktory ponad godzine mi wyjasnial rozne rzeczy. Moze przedzwon i popytaj czy mieli pacjentow z infekcjami, ile sesji zalecaja itp. Co do jelit - miales badania robione, biopsja, kolonoskopia, itp. wiec masz to wyjasnione.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group