Autor Wiadomość
Siajs
PostWysłany: Pon 10:45, 07 Gru 2015    Temat postu:

Rzeczywiście niebyt miłe doświadczenie.. najgorsze w tej dolegliwości jest to że nikt nie jest w stanie tego zdiagnozować, czego przykładem jest wielu lekarzy twierdzących że wszystko jest przecież w porządku..
midseneer
PostWysłany: Wto 20:57, 01 Gru 2015    Temat postu:

Ponad rok temu, coś jakbym osiągnął jakiś swój próg i coś się przegrzało. Sądzę że to śo, albo po prostu coś się uruchomiło, bo szumy uszne miałem od dziecka a męty od 15 roku życia, byłem u 3 okulistów - wzrok jak najbardziej w porządku(jakimś skanerem sprawdzone - nie znam się, badanie na pole widzenia, zaglądali do oka itd.) Wszystko w porządku, badania krwi i okaz zdrowia. W szpitalu mnie do kardiologa na echo serca pokierowali, na tą chwilę brak czasu na cokolwiek. Crying or Very sad Tak jak w/w to wieńcowe podwyższone. Wysypiam się lepiej to i stany derealizacji przeszły, chociaż są przebłyski(około 7godzin i 30minut, Wcześniej spałem od 5 do 6 godzin).

Pamiętam że od 10 roku życia, potrafiłem odlecieć na kilka sekind, zakręciło się w głowie i nagle szybki powrót, takie omdlenia, później to przeszło, w szczególności na koloniach letnich nad morzem, jakoś też za dzieciaka nie ogarniałem stresu.
Herbata
PostWysłany: Wto 19:41, 01 Gru 2015    Temat postu:

Miałeś robione jakieś dokładniejsze badania? Jeśli tak nagle się zaczęło to dobrze byłoby się jednak porządnie przebadać zamiast z góry zakładać, że to ŚO. Chodzi mi o to, że co innego jeśli ktoś ma objawy od zawsze, a co innego jeśli "w pewnym momencie naszła mi przed oczami okropna mgła i takie odczucie uderzenia, po prostu w głowie takie bach jakby coś pękło". To brzmi trochę niepokojąco.
Jak dawno to się stało?
midseneer
PostWysłany: Pon 21:59, 30 Lis 2015    Temat postu: Cofając się w czasie, zaczęło się od mega nerwowej nocy.

Witam, patrząc wstecz na wydarzenia, jestem osobą troszeczkę nerwową i bywa że przejmuje się różnymi prostymi rzeczami, jak każdy swoje uczucia i odczucia odbieram na swój sposób. Stres, egzaminy na tamten czas, w pracy nagonka i zaczątki choroby brata, urojenia które przyszły u niego wraz z chorobą "zespołu otella"tzw. chorobliwa zazdrość co bratowej groziło niebezpieczeństwo przy jego zachowaniu. Po telefonie od rodziny że nawywijał, leżąc przed spaniem i rozmyślając, tak się we mnie zagotowało że w pewnym momencie naszła mi przed oczami okropna mgła i takie odczucie uderzenia, po prostu w głowie takie bach jakby coś pękło. Wtedy nie zdawałem sobie sprawy że po prostu od tak przyszło ŚO. Byłem u lekarza żeby dał mi coś na nerwy, przepisał hydroksyzynę i indapen, wtedy poczułem się na chwilkę lepiej. Z biegiem czasu drążyłem po forach bo w ciemnych miejscach zacząłem widzieć gwiazdki, a teraz widzę je non stop, nawet w dzień. W słoneczny dzień nie są aż tak uciążliwe ale bez okularów fotochromowych był światłowstręt i drzewa, trawa, wydawały się ostro rażące. Patrząc na spodenki znajomej, był to jaskrawy niebieski z różem, po prostu raziło mnie to ostro aż nie dało się na to patrzeć. Widząc białe neony przy ruchomych schodach w galerii widziałem odbłysk różnych kolorów, teraz tego nie widzę. Miałem stany derealizacji ale od tak przeszły, a pomogły mi w walce z tym mocniejsze szkła, dopasowane do mojej wady i tzw.nie myślenie o czymkolwiek . Dodatkowy objaw to powidoki i drżenie obrazu, patrząc się na ranty przedmiotów lub okna, ale zapewne to jest powiązane z ŚO. Dodatkowe schorzenia to astygmatyzm na prawe oko i alergia na pyłki traw i drzew, ciśnienie rozkurczowe bywa na wysokości od 89 do 100 ale wystarczy nie wielki wysiłek żeby podskoczyło. Ostatnio w szpitalu wykryto że cały czas mam wieńcowe podwyższone, po ekg itp. badaniach, pani doktor z oddziału ratunkowego stwierdziła że po prostu tak mam...

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group